Hej, wiesz co, pasowaliśmy im wszystkim. Wpisaliśmy się w jakiś schemat, byliśmy dobrym tłem. Gruntem, na którym opierali się układając swoje życie. Brali z nas przykład, zazdrościli nam. Wiesz, nierozerwalnie byliśmy idealni. W ich oczach. Tylko że każdy na swoje oczy i widzi co innego. Ja otwarłam swoje w dobrym momencie. Nie żałuję. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz