Ta zima zdecydowanie mnie już przytłacza. Chyba zamarzliśmy już od środka, co?




Chyba jedne z moich ulubionych. I wbrew pozorom tematem przewodnim nie miały być cycki, ludzie. 



Szczegóły są bardzo ważne. 
Przeszedł mi dobry humor. Tak po prostu... zniknął. 


' W dłoniach słońca będę leżał
W cieniu końca największego
W Twoim sercu tylko płonął 
 

 Kocham Cię . '
Niezorganizowanie, chaos, ludzie poupychani i zamknięci w klatkach jak małpy.
Syf, brud i starszy elegancki pan w kurtce od Calvina Cleina okładający patykiem swojego psa.
To chyba jedno z tych najsmutniejszych i najgorszych miejsc.Tam przecież nie da się żyć.
' Wypierdalaj ' zamiast ' dziękuję '. Norma.
 Obnosicie się swoim żalem tak przesadnie, że aż mdli. Drażniła mnie obojętność to mam teraz lawinę emocji dookoła. Co gorsza, tych negatywnych i nie moich w dodatku. Przygniata mnie, ale ja dam radę. Nie oszaleję, nie będę rozpaczać. Pieprzę to.
 Z nikim nie da się już pogadać. Rozmowa zanikła, nie istnieje. Jest tylko przelotna wymiana zdań która jest równie intrygująca jak dialog ze ścianą.
Pytasz mnie, dlaczego nie próbuję, nie reaguję. Próbowałam, wiele razy. Nawet bezinteresownie, ale to jednak się nie opłaca. Czy nikt nie pomyślał, że ja czasem też mogę mieć gorszy dzień, tydzień, miesiąc? Nie.
A zapytał ktoś jak się czuję ? Nie.
Właściwie to nawet dobrze. Nie mam w zwyczaju obarczać kogoś własnymi kłopotami.
Użalanie się nad sobą jest jednak, kurwa, żenujące.