Chciałabym nagłego przypływu weny, chęci i siły do rozbicia tej skorupki którą rzetelnie, dzień po dniu budowałam szczelnie wokół siebie. Podobno od dziś są wakacje. Podobno powinnam się cieszyć. Podobno odpocznę. Podobno będzie fajnie. Podobno to i tamto.
A mi szkoda tyko tego czasu, dwóch miesięcy.