[ Stosunki międzyludzkie to dla mnie czarna magia. Gubię się i potykam na każdym kroku. 
Opowiedzmy sobie wszystko. Wypytajmy, podsumujmy, wytłumaczmy. 
Nie, bo po co. Nie ważne. Bo tak. Po prostu.
Nie chcę już dłużej bawić się w niedokończone zdania. W niektórych ustach szczerość to nie szczerość, a szkoda. Kończymy zabawę, game over.  ]

[ Jad ścieka z podbródka, spływa po szyi zmieniając się w miód. Lick it. Postanowienia kończą się w tym miejscu. ]

[ ' Ona chodzi gdzieś w gości, ona się złości, musi nadrabiać zaległości. Ciągle u koleżanki, nie ma czasu na randki, zdaje egzamin dojrzałości ' ]




' Gdzie jesteście przyjaciele moi? Odpłynęli w sinej mgle. Kogo to obchodzi kiedy boli ? '

_____________
Nie wracaj już. Nie mam siły na takie zabawy.




Noc to wcale nie czas marzycieli, zakochanych i filozofów. 
To pora ignorantów, szyderców i skurwysynów.
Podobno jestem lepsza
nocą.