Pakowanie się w kłopoty powinno być moją profesją. Co Ty ze sobą robisz? Reprezentujesz sobą kawałek tego cholernego i ciągle krytykowanego marginesu społecznego, co gorsza, dobrze Ci w nim.
Ponadto przygasa trochę wiara w trwałość wszystkiego, absolutnie wszystkiego. Rozpalają się niepewności.
Ponadto przygasa trochę wiara w trwałość wszystkiego, absolutnie wszystkiego. Rozpalają się niepewności.
Żarzą się jeszcze iskierki naiwnej nadziei, które przyjdzie mi prędzej czy później ostudzić wiadrem zimnej wody.
To przykre ile każdy ma w sobie kurestwa.
Albo nie każdy...
' Chodź ze mną, oni tak szybko nie pobiegną, zrobimy trochę na złość '
każdy, słońce. ale to nic, nawet kurewstwo coś wnosi, dzięki niemu możemy pić za błędy. już niedługo razem tuż po dłuugim spacerze ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie szykuję ruskiego ; )
Usuń