Jesień co roku jest tak ciężka do udźwignięcia. Chłód. I nawet papieros przestaje pasować do kawy. 
 Gdzie są te naiwne przyjaźnie które miały być na zawsze? Dlaczego się wypaliliśmy? 

Cholerna jesień co roku próbuje skręcić mi kark.
Samotne wieczory i alkohol powoli stają się moimi znakami rozpoznawczymi. Dlaczego Was nie ma? Brak czasu, praca, dom, rutyna, zmęczenie. Nie daj się, ja mówię!
Czy jest coś ważniejszego od relacji, przyjaźni, zaufania? Nie pozwól życiu wejść sobie na głowę, bo szara codzienność to gówno, nie życie. I nie mów mi że tak się nie da. Nie mów że nie masz czasu. Po prostu przyjdź, wyciągnij rękę.
Pogadajmy. Pośmiejmy się albo wspólnie popłaczmy. Przecież tyle nas kiedyś łączyło!

'... nie myśl że nie miniemy się choć łatwiej razem iść pod wiatr '


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz