Robienie zdjęć wcale mi już nie pomaga ani nie cieszy tak jak kiedyś. To cholernie przykre. To że kończą mi się wakacje i trzeba będzie się ogarnąć też jest przykre. I to, że tak bardzo znienawidziłam to miasto które jest w dużej mierze odpowiedzialne za cały ten bajzel. Przez te kilka miesięcy wcale nie odpoczęłam, mam nawet wrażenie że wypaliłam się na dobre. Rosną we mnie dziwne uczucia które sprawiają że czuję się jak zwierzę. Jakiś dziwny rodzaj agresji, frustracja i niepewność. Trochę strachu. I tylko jedno potrafi to jakoś stłamsić. 

' To jak czarna dziura, jak pęknięta wątła nić,
tam gdzie kiedyś było wszystko teraz nie ma nic.
Powiedz, powiedz, powiedz gdzie jesteś... '






2 komentarze:

  1. Nie szukaj mnie gdy wstanie dzień
    A mnie tu nie będzie
    Nie szukaj mnie nie warto jest
    Mogę być wszędzie

    Nie szukaj mnie gdy wstanie dzień
    Nie szukaj mnie poddaje się

    OdpowiedzUsuń
  2. ' Głowa oszalała bije w ciemność, w mur.
    Następny brat spada prosto w dół. '

    OdpowiedzUsuń