To dziwne. Jesteśmy takie podobne, nieświadomie, wewnętrznie. Nawet z twarzy. To wstręt i zazdrość o przeszłość. Bezkarnie przyczyniłaś się do zepsucia czegoś ważnego, najważniejszego. Z pewnością obiecywałaś, co ? Różnimy się jednym : ja dotrzymam słowa. I nie będzie tłumaczenia. Tłumaczenia są dla małych, bezbronnych dzieci a Ty wcale nie jesteś święta i tym bardziej niewinna. Nie powiem Ci tego w oczy, przecież się nie znamy a do obcych szczerością rzucać nie wypada. Czasem Cię nienawidzę a innym razem na myśl o Tobie dopada mnie znieczulica. Nie umiem zasnąć przez te obrazy w głowie. Nie umiem się ich pozbyć bo jesteś wszędzie, na każdym kroku dajesz znak, że jesteś i tylko czekasz żeby mi wszystko spieprzyć. Podobno jest Ci dobrze, ale nie wierzę. Wtedy też było, i co ? No, co Ci z tego zostało ? Nic. Za to mnie obdarzyłaś sporym bagażem jakiś zasranych i brudnych myśli. To śmieszne. Ja to wiem i Ty to wiesz, ale przecież nic z tym nie zrobimy bo mi za mało odwagi a Tobie dystansu. Doskonale się składa, bo ja mam dystans, Ty odwagę. Gdybyśmy były jedną osobą mogłybyśmy stworzyć coś fajnego albo zniszczyć, według uznania. Póki co nie ma mowy o porozumieniu. Nigdy nie będzie porozumienia, bo jesteś moją największą niepewnością  i niewiadomą.
Trzymaj się z daleka i będzie dobrze, albo znikaj z najbliższego otoczenia.
Na dobranoc i zakończenie chcę Ci życzyć, żebyś nauczyła się szanować to co masz i w ogóle żeby nie było za słodko to spierdalaj. 

1 komentarz:

  1. Z tego co piszesz sądze że różnicie się pod wieloma względami. Nie tylko w jednym. Każdy różni się w jakiś sposób. Tylko niektórym nie dane jest to zaakaceptowac.

    OdpowiedzUsuń